Franciszek R. Krynojewski
Szef Obrony Cywilnej Kraju – ignorancja czy niekompetencja
Zastanawiającym jest, kto i dlaczego chce zlikwidować obronę cywilną w naszym kraju. Jakie są ku temu przesłanki. To, że obecnie kierujący tą dziedziną przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej są kompletnie niekompetentni nie widzą tylko Premier RP ale
i Minister Spraw Wewnętrznych. Aby nie być gołosłownym wystarczy zacytować ustęp
z projektu „Strategii Rozwoju Systemu Bezpieczeństwa Narodowego RP 2011 – 2022”, którego o zgrozo współautorem jest wymieniony powyżej Minister …Słabą stroną przygotowań obronnych są zaniedbania związane z obszarem obrony cywilnej. Utrzymujący się od lat brak rozwiązań prawnych i systemowych regulujących współdziałanie systemów ratowniczych, organów i służb wykonujących zadania ochrony ludności, osłabia przygotowania zarówno w obszarze obrony narodowej, jak i zarządzania kryzysowego … .
Faktem jest, że w zakresie prawnym Szef OC Kraju jest bardzo aktywny, w ostatnim pięcioleciu wydał aż dwa (słownie dwa) zasadnicze dla OC dokumenty, które najprawdopodnie z punktu widzenia prawa nimi nie są. Mowa tu o Wytycznych w sprawie zasad ewakuacji ludności, zwierząt i mienia na wypadek masowego zagrożenia z 17 października 2008 roku oraz Wytyczne Szefa OC Kraju z dnia 27.12.2011 roku w sprawie zasad opracowania planu obrony cywilnej województw, powiatów i gmin.
Wytyczne to tylko dokumenty sugerujące sposób wykonania, postępowania a nie dokument obligatoryjny. Czyżby zabrakło Szefowi OC Kraju odpowiednio przygotowanych pracowników, którzy spowodowaliby nadanie im odpowiedniej rangi. Do momentu anulowania w 2004 roku Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 września 1993 r.
w sprawie obrony cywilnej, wszystko było jasne. Oprócz obowiązków w tym zakresie spoczywających na administracji rządowej i samorządowej, jasno były uwypuklone zadania i obowiązki spoczywające na zakładach pracy. Do nich należy zaliczyć:
1. obowiązek opracowania Planu obrony cywilnej przez każdy zakład pracy
2. obowiązek powołania formacji obrony cywilnej jeśli zakład zatrudnia powyżej 50 pracowników oraz niezależnie od ich ilości jeśli produkuje, wykorzystuje bądź magazynuje środki niebezpieczne.
Dziś słowo obowiązek zostało zastąpione słowem „może”, czyli nie musi. Który rozsądnie myślący właściciel, dyrektor zakładu pracy wyda pieniądze na taką ekstrawagancję. Tym bardziej, że nie ma podstawy prawnej na wydatkowanie funduszy potrzebnych do realizacji tych przedsięwzięć. Sugestia aby oprzeć to o uzgodnienia formalno prawne między odpowiednią komórką urzędu gminy a właścicielem, kierownikiem, dyrektorem jest płaszczeniem się pracowników administracji samorządowej w stosunku do przedsiębiorców. Przykład: punkty odkażania odzieży można oprzeć o funkcjonujące dziś pralnie chemiczne. Problem w tym, że zatrudniają one od 1 do 4 pracowników. Jak z nich utworzyć formację, która w zamyśle nieobowiązujących przepisów w tym względzie, winna dysponować szesnastoma pracownikami. Winni oni pełnić następujące funkcje – komendanta – 1 osoba, obsługa punktu kontroli skażeń – 2, obsługa przyjęcia i segregowania odzieży – 2, operator urządzeń pralniczych – 2, obsługa urządzeń do suszenia – 2, magazynier odzieży skażonej – 1, magazynier odzieży czystej – 1, obsługa techniczna – 2, obsługa PZSan. dla POO – 2, kierowca samochodu – 1 (obsada w oparciu o Wytyczne Wojewody Śląskiego Szefa Obrony Cywilnej Województwa z dnia 16 stycznia 2008 r. w sprawie rodzajów formacji obrony cywilnej tworzonych na terenie województwa śląskiego, ich struktur organizacyjnych, czasów osiągania gotowości do działania oraz zadań i wyposażenia). Rozwiązaniem tego dylematu jest stworzenie formacji terenowej, tylko wątpliwym jest aby właściciel pralni przyjął ludzi z ulicy. A kto ich zatrudni, kto będzie płacił pensję a kto odpowiadał za powstałe urazy w trakcie wykonywania tych obowiązków? Niestety, obecny Szef OC Kraju w dalszym ciągu preferuje zasady rodem z PRL-u, czyli weźcie i zróbcie. Nie tędy droga. Bez odpowiednich unormowań w postaci prawdziwych aktów prawnych nic na dole nie można zrobić. Świat z punktu widzenia urzędnika w Warszawie, zatrudnionego na dwóch etatach wygląda zupełnie inaczej. Czas przyznać się do błędu i zrezygnować ze stanowiska, które można by określić skokiem na kasę – której nie ma.
Do wiadomości Premiera, Ministra Spraw Wewnętrznych i Szefa OC Kraju.
Nadrzędnym celem działań państwa w dziedzinie bezpieczeństwa wewnętrznego jest utrzymanie zdolności do reagowania ..().. w przypadku wystąpienia zagrożeń bezpieczeństwa publicznego oraz bezpieczeństwa powszechnego, związanych z ochroną porządku prawnego, życia i zdrowia obywateli oraz majątku narodowego przed bezprawnymi działaniami oraz skutkami klęsk żywiołowych, katastrof naturalnych i awarii technicznych (Strategia Bezpieczeństwa Narodowego RP z 2007 roku pkt. 58).
System obronny podzielony jest na dwa podsystemy – militarny i cywilny. W ramach tego drugiego funkcjonuje obrona cywilna oparta na I Protokole Dodatkowym do Konwencji Genewskich, ratyfikowana przez Polskę w 1991 roku. Ustawa o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 241, poz. 2416, z późn. zm. Dział IV – obrona cywilna) określa ogólny jej cel w postaci jednego zdania, … Obrona cywilna ma na celu ochronę ludności, zakładów pracy i urządzeń użyteczności publicznej, dóbr kultury, ratowanie i udzielanie pomocy poszkodowanym w czasie wojny oraz współdziałanie w zwalczaniu klęsk żywiołowych i zagrożeń środowiska oraz usuwaniu ich skutków … . Jednocześnie artykuł 17 tej ustawy w punkcie 4 określa zadania Szefa Obrony Cywilnej Kraju w cytowanej postaci:
1) przygotowywanie projektów założeń i zasad działania obrony cywilnej;
2) ustalanie ogólnych zasad realizacji zadań obrony cywilnej;
3) koordynowanie określonych przedsięwzięć i sprawowanie kontroli realizacji przez organy administracji rządowej i organy samorządu terytorialnego zadań obrony cywilnej;
4) sprawowanie nadzoru nad odbywaniem zasadniczej służby w obronie cywilnej.
Ad. 1
Przygotowywanie projektów założeń i zasad działania obrony cywilnej – jeśli wspomniane powyżej wytyczne dotyczące ewakuacji i nowych planów OC nazwiemy projektami założeń
i zasad działania OC, to właściwie Szef OCK zrealizował to zadanie. Jest jednak jedno ale. Szefem Obrony Cywilnej Kraju jest obecnie Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. Sprawuje dwie funkcje. Z punktu widzenia stanowiska w straży, jest podwładnym Ministra Spraw Wewnętrznych, z punktu widzenia obrony cywilnej jest przełożonym wszystkich ministrów. Kto więc komu wydaje polecenia? Kto jest rzeczywistym przełożonym? Patrząc na bogactwo zapisów pseudo prawnych z zakresu obrony cywilnej w przeciągu ostatnich lat – to wyższe stanowisko zajmuje Szef OCK. Dlaczego? Bardzo aktywny Szef OC Kraju wydał 17 października 2008 roku Wytyczne w sprawie zasad ewakuacji ludności, zwierząt i mienia na wypadek masowego zagrożenia. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że dokument ten dotyczy zarówno stałej gotowości obronnej jak i wyższych stanów gotowości obronnej czyli klęski żywiołowej, stanu wyjątkowego jak i wojennego. Chyba przekroczył w tym zakresie swe kompetencje, ponieważ za działania w zakresie klęski żywiołowej odpowiada zarządzanie kryzysowe, będące w zależności od Premiera jako Przewodniczącego Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Czy zatem wspomniane powyżej Wytyczne powinny być respektowane przez Prezesa Rady Ministrów jako odpowiedzialnego za zarządzanie kryzysowe i Jego Zastępcę czyli Ministra Spraw Wewnętrznych? Czy w tym układzie nie występuje kolizja interesów?
Ad. 2
Ustalanie ogólnych zasad realizacji zadań obrony cywilnej. Pięknie ten punkt brzmi, tylko proszę znaleźć polski dokument prawny, który chociażby wymieniał, bez interpretacji zadania OC. Tak, był on w Rozporządzeniu z 1993 roku, ale jest już nieaktualny. Czy zatem obowiązuje nas zapis I Protokółu Dodatkowego z 1977 roku do Konwencji Genewskich? Od kiedy to przedsiębiorca opiera swe działania o dokumenty prawne, które czarno na białym nie są ujęte w prawie polskim?
Ad. 3
Koordynowanie określonych przedsięwzięć i sprawowanie kontroli realizacji przez organy administracji rządowej i organy samorządu terytorialnego zadań obrony cywilnej – uwzględniając powyższy zapis należy tylko dodać, jakie zadania?
Ad. 4
Sprawowanie nadzoru nad odbywaniem zasadniczej służby w obronie cywilnej – to już jest oczywista kpina z ludzi myślących. Owszem, mamy ładnie brzmiący dokument w postaci Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 26 września 2002 roku
w sprawie służby w obronie cywilnej. W związku z tym nasuwa się kilka pytań? Czy stworzono możliwości do odbycia służby w OC? Czy chociaż jeden wojewoda zorganizował oddział obrony cywilnej, w którym taką służbę można odbyć? Czy Szef OC Kraju nie zauważył, że w Polsce jest zawodowa służba wojskowa, w związku z czym nie ma potrzeby tworzenia możliwości realizowania zastępczej służby wojskowej m.in. w oddziałach OC ? Na koniec pytanie – gdzie są odrębne przepisy, które regulują odbywanie zasadniczej służby w obronie cywilnej (patrz §4 ww. Rozporządzenia)?
Jak z powyższego wynika, Szef OCK, zrealizował swe ustawowe zadania w ok. 25%. A co z pozostałymi, które określa Rozporządzenie Rady Ministrów z 25 czerwca 2002 roku
w sprawie szczegółowego zakresu działania Szefa Obrony Cywilnej Kraju, szefów obrony cywilnej województw, powiatów i gmin. Na marginesie należy dodać, że stanowisk szefów OC zakładów nie ma, jak to niektórzy błędnie interpretują.
Do zakresu działania Szefa Obrony Cywilnej Kraju umieszczonych w powyższym zapisie należy zaliczyć:
1) inicjowanie, przygotowywanie, wydawanie i opiniowanie projektów aktów normatywnych dotyczących obrony cywilnej,
2) uzgadnianie projektu planu obrony cywilnej państwa z Ministrem Obrony Narodowej oraz z innymi właściwymi ministrami,
3) określanie założeń do planów obrony cywilnej województw, powiatów, gmin
i przedsiębiorców,
4) opracowywanie założeń programowych oraz kierunków kształcenia i szkolenia pracowników, ratowników i ludności w zakresie obrony cywilnej,
5) dokonywanie oceny stanu przygotowań obrony cywilnej województw, powiatów
i gmin,
6) planowanie potrzeb w zakresie środków finansowych i materiałowych niezbędnych do realizacji zadań własnych w zakresie obrony cywilnej,
7) określanie założeń dotyczących ewakuacji ludności i mienia na wypadek masowego zagrożenia,
8) inicjowanie działalności naukowo-badawczej dotyczącej obrony cywilnej, a także udział w pracach unifikacyjno-normalizacyjnych w tej dziedzinie,
9) opracowywanie, na potrzeby ministra właściwego do spraw wewnętrznych i Prezesa Rady Ministrów, informacji dotyczących obrony cywilnej,
10) organizowanie i koordynowanie ćwiczeń w zakresie obrony cywilnej,
11) kontrolowanie przygotowania formacji obrony cywilnej i ratowników do prowadzenia działań ratowniczych,
12) kontrolowanie warunków odbywania zasadniczej służby w obronie cywilnej,
13) ustalanie normatywów w zakresie zaopatrywania organów i formacji obrony cywilnej w sprzęt, środki techniczne i umundurowanie niezbędne do wykonywania zadań obrony cywilnej.
Należałoby teraz odpowiedzieć sobie na pytanie, jak realizuje wymienione powyżej zadania Szef OCK? Rozszerzenie tych informacji zajęłoby cały nakład czasopisma. Zatem gdzie można znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego po cichu likwiduje się obronę cywilną. Jak nie wiadomo o co się rozchodzi to najlepiej zacząć od finansów (pkt. 6 powyżej cytowanych działań Szefa OCK).
W sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa za 2010 rok, w pliku 012.pdf – Wydatki BP wg. części, w rozdziale 75414 Obrona cywilna pozycja 20 znajdziecie państwo odpowiedź. Budżet naszego kraju przeznaczył i została wykorzystana kwota 43 000,00 zł. Uwzględniając w rozliczeniu 36 mln obywateli naszego kraju, państwo na bezpieczeństwo swych obywateli w zakresie obrony cywilnej przeznacza dokładnie 0,0011 zł na rok. Zatem ktoś odpowiedzialny za budżet kraju, odpowiednio nakarmiony złymi informacjami, robi wszystko, aby te zadania nie były realizowane.
Czas zająć się ostatnim kwiatkiem naszego Szefa OCK. Grudzień to czas podsumowań. Należy coś zrobić, aby była widoczna aktywność. Anty szef w bardzo krótkim okresie 15 dni publikuje aż dwa dokumenty, które mają decydujące znaczenie na rok 2012 i następne:
1. Wytyczne Szefa Obrony Cywilnej Kraju z dnia 12 grudnia 2011 roku do działalności w dziedzinie obrony cywilnej w 2012 roku oraz wspomniane powyżej
2. Wytyczne Szefa Obrony Cywilnej Kraju z dnia 27 grudnia 2011 roku w sprawie zasad opracowania planu obrony cywilnej województw, powiatów i gmin.
Po przeczytaniu obu dokumentów, można wysnuć wniosek, że są one autorstwem dwóch osób, które ze sobą nie współpracowały w ich tworzeniu. Pierwszy dokument, działalność w 2012 roku dotyczy „doskonalenia mechanizmów systemu ochrony ludności w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa, w tym w zakresie ostrzegania i alarmowania o zagrożeniach, współdziałania podmiotów realizujących zadania ochrony ludności w czasie pokoju, a także dążenie do zapewnienia warunków realizacji zadań w sytuacjach katastrof naturalnych, klęsk żywiołowych oraz zagrożeń bezpieczeństwa państwa i w czasie wojny”. Ładnie brzmi, ale ileż razy można podpierać się ostrzeganiem i alarmowaniem. Pytanie pierwsze dotyczy wykorzystania pojęcia ochrony ludności. Od kilku lat to pojęcie funkcjonuje, wszyscy niby wiedzą o co się rozchodzi a ustawy jak nie było tak nie ma. O systemie i zadaniach ochrony cywilnej nie wspominając, bo ich nie znajdziemy. Czy zatem można tą nazwę stosować bezkarnie w dokumencie, skoro dotyczy on obrony cywilnej. Pozytywem jest zaś ujęcie stosownych zapisów z ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP czyli realizacji zadań w sytuacjach wystąpienia katastrof naturalnych i klęsk żywiołowych. Ale tu znów nasuwa się pytanie – jakimi siłami Szef OCK dysponuje? Zlikwidowanymi formacjami obrony cywilnej w zakładach pracy czy może w śladowej ilości terenowymi?
Jednym z głównych zadań, jakie wskazuje Szef OCK jest upowszechnianie zadań z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej, poprzez realizację szkoleń z zakresu powszechnej samoobrony. Kpi czy o drogę pyta. Jaka powszechna samoobrona. Kto ją widział, kiedy zobowiązane do edukacji społeczeństwa środki masowego przekazu emitowały taki program. W zamian mamy straszenie społeczeństwa, że będą pociągnięci do odpowiedzialności nie płacący abonamentu, do którego niepłacenia nawoływał Premier w swoich wystąpieniach wyborczych. Dotychczas powszechna samoobrona była realizowana najczęściej na poziomie zakładu i gminy. Po wprowadzeniu zapisów, że zakład może realizować zadania z zakresu OC, zakłady robią wszystko aby z tego obowiązku się wymigać. Głównym pytaniem jest – jak dotrzeć do ogółu społeczeństwa z tymi informacjami? To również rola Szefa OCK, bo on ma możliwości wykorzystania środków masowego przekazu, szczególnie te państwowe. Może na wzór Republiki Niemiec stworzył by program „Wołanie o pomoc”, gdzie w formie sfabularyzowanej pokazano by różne sytuacje niebezpieczne dla zdrowia i życia obywateli oraz sposób reagowania każdego obywatela. Dziś jeśli ktoś woła o pomoc na ulicy zamykają się wszystkie okna a świadkowie uciekają gdzie pieprz rośnie, bo nie chcą przejść przez procedury policyjno prokuratorskie, wiedząc, że świadek będzie później zastraszany. Przykład z podpalaczem aut w Warszawie, którego sąd wypuścił na wolność, bo to synalek znanego prawnika. Jedynym sposobem otrzymania pomocy od sąsiadów i świadków jest wołanie „POŻAR”, bo przecież mogę stracić swój dobytek, więc sprawdzę co się stało. Uzupełnieniem powyższych słów jest zapis „Doskonalić procedury współpracy administracji rządowej i samorządowej z podmiotami przewidzianymi do realizacji zadań ochrony ludności i obrony cywilnej” – masło maślane. Ani jeden dokument prawny obowiązujący w RP nie określa powyżej wymienionych zadań.
Kwiatkiem w tych wytycznych jest zapis „Przeprowadzić analizę struktur oraz wyposażenia formacji obrony cywilnej, ze szczególnym uwzględnieniem stanów osobowych i faktycznych możliwości wykorzystania”. Na podstawie jakich dokumentów chce Szef OCK zrealizować to przedsięwzięcie. Podobnie jak wyżej zamieszczony zapis, i w tym wypadku nie posiadamy aktualnych zapisów prawnych określających rodzaje, struktury organizacyjne, czasy osiągania gotowości do działania oraz zadania i wyposażenie formacji obrony cywilnej. Jeśli Szef OC Kraju myśli, że Zarządzenie Szefa OCK Nr 1/OC z 5 maja 1994 r. w sprawie szczegółowych struktur organizacyjnych formacji obrony cywilnej, czasów osiągania gotowości do działania oraz ich zadań i wyposażenia oraz Wytyczne w sprawie organizacji, sposobów i programów szkolenia organów kierowania, pracowników aparatu wykonawczego oraz formacji obrony cywilnej z 1996 roku spełniają tą rolę, to się myli. Operowanie pojęciami Oddział Ratownictwa Ogólnego czy samodzielna kompania ratownictwa ogólnego to historia czasów PRL. Kto o zdrowym umyśle jest w stanie zorganizować taką formację? Można by, a wręcz powinno się uwzględnić Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 26 września 2002 r. w sprawie odbywania służby w obronie cywilnej, jednak od dnia jego uchwalenia do dnia dzisiejszego jest to dokument martwy. Szersze uzasadnienie tego stanu znajduje się powyżej.
Kolejny zapis „Realizować programy edukacyjne adresowane do dzieci i młodzieży ze szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych w zakresie zapobiegania i reagowania na zagrożenia”. Wynika z niego, że oprócz Policji, Państwowej Straży Pożarnej, które stworzyły wiele dodatkowych programów również obrona cywilna takie stworzyła.
Po co? Wystarczy zapoznać się z podstawą programową ujętą w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 23 grudnia 2008 r. „w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół” (Dz. U. z dnia 15 stycznia 2009 r. Nr 4, poz. 17) i nie wyrzucać pieniędzy na dodatkowo tworzone pseudo programy.
Ostatni punkt „Doskonalić tryb przygotowania środków transportu oraz doraźnych miejsc bytowania niezbędnych do realizacji procesu ewakuacji”. W większości gmin, ewakuacja opiera się o szkoły. Aby to zrealizować, na bazie szkół należy stworzyć formacje związane z przyjęciem ludności. Ale zapis ustawowy mówi, że zakład może ale nie musi realizować tych przedsięwzięć. Mało tego, część Dyrektorów WZK w gminach zwolniła już wcześniej obiekty szkolne z realizacji zadań obrony cywilnej. Jak teraz do tego wrócą? Kto im nakaże wykonywać takie obowiązki?
Podsumowując te wytyczne należy stwierdzić:
1. Należy realizować zadania z zakresu obrony cywilnej na wszystkich poziomach zarządzania – jak? Niech się martwią gminy, zapisów prawnych w tym względzie nie ma i nie będzie
2. Należy zadbać o formacje OC – jak? Jak wyżej.
3. Należy społeczeństwo zmusić do realizacji powszechnej samoobrony – jak? Jak wyżej.
Można by wymienić jeszcze więcej punktów, ale chyba nie ma to sensu, bo tak nikt z szefostwa OCK tego nie zrozumie.
Na koniec Wytyczne w sprawie planowania. Można wypowiedzieć, że nastąpiła rewolucja w działalności planistycznej. Czy rzeczywiście? Na pewno zapis, że jest to planowanie na czas zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa i wojny jest kontrowersyjny. Przedstawiciele obrony cywilnej Włoch organizowali pogrzeb papieża Jana Pawła II, walczyli ze skutkami dużego trzęsienia ziemi na terenie Włoch, uczestniczyli wraz z innymi międzynarodowymi siłami w gaszeniu dużego pożaru na terenie Rosji. W Polsce ostatni raz formacje OC były uwzględnione w sprawozdania z walki z pożarem w okolicach Kuźni Raciborskiej w 1992 roku oraz w zwalczaniu powodzi w 1997 roku. Od tego czasu systematycznie wręcz wycina się obronę cywilną. A przecież zapis ustawowy zobowiązuje OC do takich działań. Dlaczego nikt, z osób odpowiedzialnych za OC nie wykorzystuje formacji do zwalczania klęsk żywiołowych? Jest to poligon doświadczalny, w trakcie którego można sprawdzić i przećwiczyć wszystkie elementy wchodzące w skład powoływania, powiadamiania, organizacji, struktur czy wyposażenia i wyszkolenia tych jednostek. W czasie wprowadzenia wyższych stanów gotowości lub jak kto woli, wg zapisu Szefa OCK na okres zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa i wojny, tego się już nie uda zrealizować. Jeśli ktoś powie, że wojna nam w najbliższym czasie nie grozi, ma słuszność, ale nie oznacza to, że nie trzeba się na takie zjawisko przygotować. Ten kto myśli o dniu dzisiejszym popełnia błąd, należy rozpatrywać w planach problemy, które mogą wystąpić za dekadę czy dwie. Czy wytyczne w sprawie nowych planów OC spełniają tą rolę?
Można się czepiać słów ujętych w tym dokumencie, jak chociażby „organ obrony cywilnej”. Co to takiego? Gdzie wcześniej ktoś tak pisze o OC? Scedowanie wzorca planu OC na wojewodów bo przecież specyfika jednostki administracyjnej wykonującej plan jest zróżnicowana, jest co najmniej dziwna. Stare wytyczne z 1999 roku sugerowały, aby plany były jednakowe. Miało to swoje dobre strony. Każdy kontrolujący miał zakodowane w swej pamięci, jakie informacje znajdują się w każdej części planu. Ułatwiało to między innymi porozumiewanie się między różnymi stronami. Dziś wprowadzona dowolność spowoduje, podobnie jak to zrobiono z planami zarządzania kryzysowego, ich brak kompatybilności. Paragraf 19 wytycznych sugeruje, aby plan OC odwoływał się do informacji zawartych w planie zarządzania kryzysowego. I tu w § 17 znajdują się części składowe tego planu. Zdumienie budzi jednak nieznajomość kształtu planu ZK przez autora – ów planu OC. Punkt b) mówi o procedurach postępowania oraz kartach realizacji zadań obrony cywilnej. W ustawie o zarządzaniu kryzysowym mamy następujący zapis:
2) zespół przedsięwzięć na wypadek sytuacji kryzysowych, a w tym:
a) zadania w zakresie monitorowania zagrożeń,
b) tryb uruchamiania niezbędnych sił i środków, uczestniczących w realizacji planowanych przedsięwzięć na wypadek sytuacji kryzysowej,
c) procedury reagowania kryzysowego, określające sposób postępowania
w sytuacjach kryzysowych,
d) współdziałanie między siłami, o których mowa w lit. b.
Skąd się wziął zatem zapis ujęty w wytycznych – odpowiedź prosta, z zapisu pierwotnego z 2007 roku, a do dnia dzisiejszego ustawa miała dwie poprawki. Można znaleźć tekst jednolity tej ustawy. Czy zatem jest to świadome działanie czy może destrukcyjne osoby, która tej ustawy po nowelizacjach nie przeczytała.
Kolejnym kwiatkiem jest Załącznik nr 1 do wytycznych – Struktura Planu OC.
Wymieniony powyżej układ planu został zmieniony w strukturze planu.
W układzie punkt 2 brzmi – procedury postępowania oraz karty realizacji zadań obrony cywilnej – natomiast struktura planu w pkt. 2 to procedury postępowania – tylko. Zadania obrony cywilnej zostały ujęte w pkt. 3 – załączniki funkcjonalne. Wymieniono w nich wszystkie zadania ujęte w I Protokole Dodatkowym do Konwencji Genewskich z 12 sierpnia 1949 r., dotyczącym ochrony ofiar międzynarodowych konfliktów zbrojnych. Czy słusznie i czy zgodnie z prawem. Jakim? W jakich dokumentach opracowanych przez Szefa OCK lub Ministra Spraw Wewnętrznych znajdziemy zadania OC.
Łatwo w życiu coś zepsuć ale trudniej naprawić. W większości dziedzin naszego życia po transformacji ustrojowej w 1989 roku coś zmieniano. W większości przypadków z korzyścią dla obywateli, ale w kilku dziedzinach do głosu doszli ludzie, którzy z założenia, że coś co powstało w czasach realnego socjalizmu jest złe i trzeba to zniszczyć. Pierwszy z brzegu przykład to szkolnictwo. Likwidacja zawodówek, bo wszyscy obywatele RP muszą mieć maturę. Dziś brakuje osób, które mają zawód w rękach. Kopalnie zmuszone są zatrudniać emerytów górników bo nie ma szkół zawodowych kształcących w tych zawodach. To samo dotyczy obrony cywilnej. Kiedyś istniała Centralna Szkoła Obrony Cywilnej w Starej Miłosnej. Komuś to przeszkadzało i została zlikwidowana. Po przejęciu OC przez PSP rolę kształcenia kadr z zakresu OC przejęły różne szkoły Państwowej Straży Pożarnej. Z jakim efektem, brak specjalistów w tej dziedzinie, bo programy realizowane w tych szkołach dotyczą w 60% umiejętnościom posługiwania się gaśnicą a nie chociażby planowaniem w OC. Jedynym wyjątkiem jest szkoła krakowska, która specjalizuje się z dobrym skutkiem w dziedzinie ochrony dóbr kultury.
Jeśli w dalszym ciągu osoby, które nie utożsamiają się z obroną cywilną będą nią kierowały, to za chwilę pozostanie nam tylko kilka zapisów prawnych z wiele znaczącym słowem „może” – czyli nie musi, więc nic nie robimy. Współczuję następnym pokoleniom, że mają tak mało przewidujących szefów, moje pokolenie jednak nie potrafi się z tym pogodzić. To, że inne nacje potrafią myśleć do przodu widoczne jest nie tylko w Szwajcarii, we Włoszech ale również w Czechach. A jeszcze niedawno Ci ostatni przyjeżdżali do nas podglądać, jak może działać obrona cywilna.